Wszystko zaczęło się około godziny 21.30 na ulicy Wileńskiej. Policjanci chcieli zatrzymać samochód osobowy, ale jego kierowca zamiast zatrzymać się zaczął uciekać. - Zajeżdżał drogę funkcjonariuszom. Gwałtownie hamował i przyśpieszał aż doszło do kolizji - relacjonuje Magdalena Bieniak ze stołecznej policji.
Tuż po zderzeniu, czterech mężczyzn zaczęło uciekać. Policjanci oddali dwa strzały ostrzegawcze, które przestraszyły dwóch uciekinierów. - Funkcjonariusze zakuli ich w kajdanki, zatrzymali i umieścili w policyjnym areszcie. Obaj są obcokrajowcami. Wkrótce będą przesłuchiwani - dodaje Bieniak.
Pozostali uciekli. Policja z Wołomina prowadzi szereg czynności żeby ich odnaleźć i zatrzymać. Na razie nie wiadomo, dlaczego policjanci próbowali zatrzymać samochód. Jak udało nam się ustalić, nie była to zwykła kontrola drogowa.