Postawili konia na nogi. Niecodzienna interwencja strażaków
Wszystko wydarzyło się w sobotę (24 czerwca). Druhowie OSP Świercze dostali zgłoszenie od dyspozytora z Pułtuska, że jeden z koni we wsi Stpice potrzebuje natychmiast pomocy. 29-letni emeryt, podopieczny stajni Jawa, źle się poczuł i nie mógł wstać. - W dniu dzisiejszym po godzinie 12 zostaliśmy zadysponowani przez dyspozytora KP PSP Pułtusk do miejscowości Stpice, gdzie pomocy w ustaniu na 'własne nogi' wymagał 29 letni koń Jantar, jeden z podopiecznych funkcjonującej tam stajni – informują strażacy OSP Świercze.
Ratownicy specjalną wyciągarką wyjęli konia z boksu, w którym utknął. Potem przy pomocy maszyny rolniczej wywieźli go przed stajnię. Jego opiekunowie zapewniają, że Jantar ma się już lepiej. - To bardzo stary koń, zachorował na porażenie nerwu kulszowego. Jantar miewa się teraz znacznie lepiej – mówi Zuzanna Zielińska ze stajni Jawa. Strażacy zapewniają przy tym, że dla nich każde życie jest ważne i taka interwencja nie powinna nikogo dziwić.