Ożarów Mazowiecki. Poszukiwany Krzysiek stracił pamięć i nie wie gdzie iść?
Krzysztof Dymiński wyszedł ze swojego domu w miejscowości pod Ożarowem Mazowieckim i zapadł się pod ziemię. Ostatni raz był widziany w sobotę, 27 maja. Od tamtego czasu nie kontaktował się z rodziną ani bliskimi. Słuch po nim zaginął. – Nie tracimy nadziei, że gdzieś żyjesz, że wrócisz – czytamy w jednym z wpisów matki chłopaka w mediach społecznościowych.
Od dnia jego zaginięcia w sieci pojawiało się wiele informacji od ludzi, którzy rzekomo widzieli poszukiwanego nastolatka nad Bałtykiem, ale nie tylko. Chłopak miał pojawić się w Ustce, Rowach, ale także pod Poznaniem, jak i w samym jego centrum.
Gdzie jest? Tego do dzisiaj nikt nie wie. Pewna internautka wysnuła jednak, w naszej ocenie, przerażającą teorię. − Może stracił pamięć? Może ktoś gdzieś go pobił? I nie wie gdzie iść? Wszystko jest możliwe − napisała pani Justyna.
Co innego zauważa Marta. − Myślę, że Krzysztof miał jakiś problem, z którym nie u miał sobie poradzić. Wybrał drogę ucieczki przed problemami. Uspokoi swoje myśli, pochodzi sam, poukłada myśli i wróci do swojej rodziny. Niektórzy wolą drogę ucieczki − skomentowała.
Podobną wiadomość na grupie dotyczącej poszukiwań Krzysztofa Dymińskiego w mediach społecznościowych udostępniła Magdalena. − Uciekł. Od wszystkiego − napisała. Zgadzacie się z tymi opiniami?
Krzysztof Dymiński. Rysopis zaginionego
Krzysztof Dymiński urodził się w 2007 roku. W dniu zaginięcia był ubrany w granatową bluzę z dużym logiem ADIDAS z przodu w kolorze białym, spodnie ciemne oraz buty czarne marki Diesel. Ma około 180 cm wzrostu. Ma szczupłą sylwetkę, faliste włosy i aparat na zęby.
Ktokolwiek widział nastolatka lub posiada informacje o miejscu jego pobytu, prosimy o pilny kontakt z Komisariatem Policji w Ożarowie Mazowieckim pod numerem 47 805 21 86 lub z rodziną pod numerem 604 944 800.