Ostrzeżenia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej sprawdziły się. Nad Warszawą rozpętało się pogodowe piekło. Porywisty wiatr i obfite opady deszczu co prawda schłodziły nie co duszne powietrze, ale też spowodowały niemałe utrudnienia w stolicy.
ZOBACZ TEŻ: Trzaskowski ma gigantyczny problem. Warszawiacy przestaną płacić za śmieci? Jest decyzja
Pełne ręce pracy mają również mazowieccy strażacy. "Do godziny 18 mazowieccy strażacy obsługują około 250 zgłoszeń związanych z silnym wiatrem oraz podtopieniami. Najwięcej interwencji odnotowano w powiecie płockim 52, płońskim 45, sochaczewskim 35, gostynińskim 30 oraz w Warszawie 20" - poinformował Polska Agencję Prasową rzecznik mazowieckiej Państwowej Straży Pożarnej bryg. Karol Kierzkowski.
Sześć interwencji dotyczyło uszkodzeń dachów na budynkach. Na szczęście nie ma osób rannych. "Zgłoszenia wpływają masowo od godziny 17 i strażacy nadal odbierają nowe" - przekazał strażak.
W Warszawie znów zalane zostały ulice. To spowodowało ogromne utrudnienia dla kierowców. Co więcej, poszkodowani są również mieszkańcy korzystający z transportu miejskiego. "Z powodu obfitych opadów deszczu zamknięto wejścia południowe na stację linii metra M1 Stokłosy. Pozostałe wejścia czynne" - poinformował Warszawski Transport Publiczny.
Na tym jednak nie koniec utrudnień. "W związku z zalanym tunelem w ciągu ulicy Cierlickiej zablokowany jest przejazd w obu kierunkach . Autobusy linii 177, 187, 401 i 517 mogą być kierowane na trasę objazdową w obu kierunkach ulicami : … , Poczty Gdańskiej – Aleja 4 Czerwca – Traktorzystów …" - przekazał WTP.