Trzęsienie ziemi miało miejsce dokładnie 26 lipca 1963 roku o godz. 5:17. Wstrząsy trwały krótko – około 20 sekund. Jednak skutki tego zdarzenia były katastrofalne. Zginęło aż 1070 osób, kolejnych 3300 było rannych. Zniszczeniu uległo aż 75 proc. zabudowy miasta. Trzech na czterech mieszkańców Skopje zostało pozbawionych dachu nad głową.
Zawaliły się m.in. dwa kina, biblioteka, muzeum, siedziba Państwowego Banku Jugosławii i Banku Inwestycyjnego i dwa hotele. Dramatyczną akcję prowadzono w budynku dworca kolejowego, gdzie gruzy zwaliły się na pociąg do Belgradu. Zginęły dziesiątki osób. Ocalało tylko trzynaście.
Na ratunek zrujnowanemu miastu ruszyło 35 państw, w tym Polska. Jedną z pilniejszych spraw była odbudowa miasta. ONZ zorganizowała konkurs na koncepcję budowy nowego Skopje. Wygrało go dwóch architektów z Warszawy - Adolf Ciborowski i Stanisław Jankowski.
Pierwszy z nich pracował już wcześniej przy odbudowie polskiej stolicy po II wojnie światowej. Był absolwentem warszawskiej Politechniki. Drugi studiował zarówno na Uniwersytecie Warszawskim, jak i na Politechnice. Uczestniczył w powstaniu warszawskim. Obaj kierowali polskim zespołem, który zajmował się odbudową Skopje. Za swoje zasługi otrzymali wiele odznaczeń.
Obecnie trudniej znaleźć ślady pracy polskich architektów, albowiem stolica Macedonii została przebudowana w ramach programu Skopje 2014. Jednak pamięć o polskiej pomocy wciąż jest żywa wśród Macedończyków. Tak samo, jak o tragicznym trzęsieniu. Na fasadzie starego dworca kolejowego znajduje się zegar, który zatrzymał się dokładnie o 5:17 – w momencie, w którym rozpoczęło się trzęsienie. W samym budynku mieście się muzeum upamiętniające trzęsienie ziemi sprzed 57 lat.
Polecany artykuł: