Do tragedii doszło w piątek, 14 maja około godziny 17:15 na stacji metra Imielin. Rozpędzony pociąg wjeżdżał na stację i potrącił pasażerkę, która z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn znalazła się na torach. Jak poinformowała nas Anna Bartoń, rzecznik prasowa stołecznego metra, najprawdopodobniej była to próba samobójcza.
- Niestety doszło do wypadku z udziałem pasażera. Przed chwilą otrzymaliśmy potwierdzenie, że osoba nie żyje. Czekamy na przyjazd służb - powiedziała Bartoń w rozmowie z Super Expressem.
Sierż. Rafał Markiewicz z Komendy Stołecznej Policji precyzuje, że zgłoszenie służby otrzymały około godziny 17:15. - Kobieta została śmiertelnie potrącona przez pociąg metra, stacja została ewakuowana. O tragedii powiadomiono już prokuratora, a na miejscu pracują funkcjonariusze, którzy zbadają wszelkie okoliczności i przyczyny tego wypadku - dodał Markiewicz.
Wypadek w metrze. Ogromne utrudnienia
W związku z tragicznym wypadkiem w metrze, stacja Imielin została zamknięta. Niedostępne dla pasażerów są także stacje Służew, Ursynów, Stokłosy, Natolin i Kabaty. - Uruchomiono komunikację zastępczą za metro na odcinku od metra Wilanowska przez ul. Rolną, al. KEN do metra Kabaty.
Pociągi kursują zaś w pętli Metro Młociny - Metro Wilanowska - sprecyzowała Anna Bartoń. Utrudnienia mogą potrwać nawet kilka godzin.