Perony Dworca Centralnego w Warszawie są dosłownie zalane przez zdezorientowanych i wściekłych pasażerów. - Nic nie działa, wszystko stoi, panuje tu duży chaos, nie ma żadnych konkretnych informacji – relacjonuje „Super Expressowi” pan Marcin, jeden z pasażerów, którzy czekają w tłumie na swój pociąg.
Awaria na kolei
Jak się okazuje, powodem tego komunikacyjnego paraliżu jest awaria sieci trakcyjnej. Pomiędzy Dworcem Centralnym a Dworcem Zachodnim doszło do obniżenia sieci trakcyjnej na torze numer dwa. Na linii kolejarze uwijają się jak mogą, żeby jak najszybciej przywrócić prawidłowy ruch na trasie. Nie wiadomo jednak, ile może potrwać ten paraliż. Nie są znane też przyczyny awarii. Przewoźnicy kolejowi zaczęli informować o opóźnieniach w rozkładzie jazdy, które cały czas ulegają zmianie. Informację o utrudnieniach umieszczają również sami pasażerowie. Dzielą się tym na swoich mediach społecznościowych. - Rekordzista ma 260 minut opóźnienia. Na razie… - czytamy na Twitterze pana Michała.