Zachmiel. Zderzenie dwóch aut, 5 osób w szpitalu
Do wypadku doszło chwile przed godz. 20 w niedzielę, 2 października. Jak przekazała nam mł. asp. Ewa Kozyra z Komendy Powiatowej Policji w Białobrzegach, ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierowca audi na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i wpadł w poślizg. Sunące bokiem auto uderzyło w nadjeżdżającego z naprzeciwka opla zafirę. Siła uderzenia była tak ogromna, że audi rozpadło się na dwie części - przód auta został na jezdni, a tył znalazł się w rowie.
Opel, którym podróżowało pięć osób, miał wyrwane koło i leżał na boku. Wszyscy podróżujący autem, czyli 40-letni kierowca oraz czworo pasażerów – dwie kobiety w wieku 38 i 77 lat oraz nastolatkowie w wieku 11 i 14 lat – zostali przetransportowani do szpitala w Radomiu.
Pasażerka okazała się kierująca audi!
Początkowo policja informowała, że kierujący audi uciekł z miejsca zdarzenia, pozostawiając 19-letnią pasażerkę. Prawda okazała się jednak zupełnie inna i poszukiwania uciekiniera szybko zakończono. - Początkowo kobieta oświadczyła, że nie wie, kto kierował pojazdem. Tłumacząc się, że wybrała się na tzw. "okazję". Jednak w toku czynności ustalono, że to ona kierowała pojazdem, nikt więcej z nią nie jechał i to ona doprowadziła do tego zdarzenia. Do wszystkiego się przyznała - przekazała mł. asp. Ewa Kozyra.
Policjantka dodała, że kierujący obydwoma autami byli trzeźwi, a 19-latka ze strachu nie przyznała od razu do kierowania autem. Jak udało nam się ustalić, nastolatka prawo jazdy ma zaledwie od kilku miesięcy. Otrzymała je w lutym.