Poważny wypadek busa pod Wyszkowem
Do potwornego wypadku doszło w Rząśniku (pow. wyszkowski) przy ul. Wyszkowskiej prowadzącej do wsi Gródek Nowy.
- Ze wstępnych ustaleń policjantów wydziału ruchu drogowego wynika, że 32-letni kierowca dostawczego volkswagena nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, wjechał w kałużę, po czym stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo. Auto mieszkańca powiatu pułtuskiego zakończyło podróż dachując - wyjaśnił kom. Damian Wroczyński z policji w Wyszkowie.
Przeczytaj też: Wypadek na autostradzie A2 pod Warszawą. Pijana wsiadła za kółko. 7-letnie dziecko trafiło do szpitala
Siła uderzenia była tak silna, że z rozwalonego samochodu wypadł silnik! Widok po wypadku był koszmarny. Na drodze leżał kompletnie rozwalony bus, wokoło niego setki rozrzuconych części i wyrwany spod maski silnik, który leżał nieopodal.
Polecany artykuł:
Ranny kierowca busa w szpitalu
Na szczęście kierujący dostawczakiem 32-latek przeżył ten wstrząsający wypadek. Odniósł jednak poważne obrażenia i został zabrany do szpitala. Tam pobrano mu krew do badań na zawartość alkoholu i innych substancji psychoaktywnych.
- Czynności na miejscu zdarzenia drogowego zostały wykonane przy udziale technika kryminalistyki, który wykonał oględziny miejsca, pojazdu oraz sporządził szkic zdarzeniowy. Dalsze postępowanie szczegółowo wyjaśni przebieg i okoliczności tego groźnie wyglądającego wypadku - przekazał kom. Damian Wroczyński.
Zobacz też: Kolorowa niespodzianka na Kawęczyńskiej w Warszawie. Kto je tam zawiesił?
Niewykluczone, że 32-latek pędził busem tak, że nie był już w stanie opanować samochodu na prostej jezdni.
- Pamiętajmy, że prędkość bezpieczna to nie tylko prędkość określona przez znaki drogowe, to również prędkość dostosowana do naszych umiejętności kierowania pojazdem oraz aktualnie panujących warunków na drodze. W tym czasie przez gminę Rząśnik przeszła ulewa, a w miejscu wypadku obowiązujące ograniczenie prędkości to 90 km/h - przypomniał kom. Wroczyński.