Michałów. TIR wbił się w przydrożne drzewo
Do potwornego wypadku doszło po godz. 2 w nocy z piątku na sobotę (14/15 kwietnia) w Michałowie (pow. lipski) na drodze wojewódzkiej numer 747. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 27-letni kierujący samochodem ciężarowym stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi do przydrożnego rowu i wbił się w drzewo. Kabina pojazdu została kompletnie zniszczona. - Przyczyną zdarzenia najprawdopodobniej było zmęczenie kierowcy, który był trzeźwy. - poinformowała asp. Monika Karasińska z lipskiej policji.
To prawdziwy cud, że kierowca TIR-a uszedł z życiem z tego zdarzenia. Co więcej, jak przekazała Ochotnicza Straż Pożarna w Pawliczce, kierowca o własnych siłach zdołał opuścić pojazd jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych. - Poszkodowany został zabrany do szpitala - poinformował mł. asp. Przemysław Iwan z PSP w Lipsku.
Utrudnienia na drodze wojewódzkiej
Działania strażaków trwały do godz. 11:05. - Zadaniem przybyłych na miejsce zdarzenia jednostek straży pożarnej było zabezpieczenie miejsca zdarzenia, udzielenie KPP osobie poszkodowanej, odłączeniu zasilania w pojeździe, zabezpieczenie zbiornika paliwa, z którego wydobywała się ropa, kierowaniu ruchem oraz uprzątnięciu pozostałości powypadkowe - przekazało OSP w Pawliczce.
Udział w akcji prała policja z Lipska, ochotnicy z miejscowości Pawliczka i Płósy, a także Zespół Ratownictwa Medycznego.
Polecany artykuł: