Tragiczny wypadek pod Warszawą
W środę, 1 czerwca, doszło do dramatycznego wypadku pod Warszawą. Na miejscu pojawił się reporter "Super Expressu", który poinformował nas o tragicznym zdarzeniu. - Na drodze krajowej nr 50 w Zbiroży, doszło do czołowego zderzenia dwóch ciężarówek. Według wstępnych ustaleń wynika, że w jednym pojeździe wybuchła opona. To był powód, dlaczego pojazd zjechał na przeciwległy pas ruchu. Doszło do silnego uderzenia. Samochodem, w którym pękła opona, poruszał się mężczyzna. Niestety zginął na miejscu - relacjonuje dziennikarz.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Roztrzaskał się motocyklem o osobówkę, jego kask został na asfalcie. Koszmarny wypadek pod Warszawą
- Drugą ciężarówką poruszało się małżeństwo. Kobieta karetką została przetransportowana do szpitala, jej partnera z miejsca zdarzenia zabrał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - dodał reporter "Super Expressu".
Czołowe zderzenie ciężarówek pod Warszawą
Informacje o wypadku pod Warszawą potwierdziła nam również rzecznik prasowa z policji w Żyrardowie. - Doszło do czołowego zderzenia. Jedna ciężarówka poruszała się droga krajową nr 50 w kierunku Żyrardowa, druga w kierunku Grójca. Prawdopodobnie w pierwszym samochodzie wybuchła opona - przekazuje informacje st. sierż. Monika Michalczyk.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Koszmarny wypadek w Bemowie. Maleńkie dziecko wyleciało przez okno samochodu
- Jednym pojazdem poruszał się mężczyzna, który zmarł na miejscu. W drugiej ciężarówce było małżeństwo. Kobieta została zabrana do szpitala karetką, a mężczyzna został przetransportowany śmigłowcem. Utrudnienia na trasie potrwają jeszcze co najmniej cztery godziny. Na skrzyżowaniach stoją policjanci, którzy kierują ruchem - dodała policjantka.