Poważny wypadek na S8
Wszystko rozegrało się w al. Obrońców Grodna, ciągu trasy S8 na wysokości ul. Lazurowej. Rozpędzone bmw z wielką siłą wjechało w naczepę jadącego przed nim samochodu ciężarowego. Ostra krawędź rozpruła karoserię sportowego aut, jak aluminiową puszkę po napoju. - Potwierdzam to zdarzenie, doszło do niego o godz. 11:58. Osobowe bmw uderzyło w samochód marki Iveco – przekazała Agata Halicka ze stołecznej policji. Jak przekazała policjantka, kierowca bmw jechał zbyt szybko.
Przeczytaj też: Tragiczny wypadek pod Siedlcami. Paweł zmarł, bo pomoc przyszła za późno
Policja poinformowała, że utrudnienia zostały dosyć szybko usunięte, a ruch w stronę Marek przywrócony do normy. Mimo, że wypadek wyglądał koszmarnie, to jakimś cudem nikt w nim nie ucierpiał. Obaj kierowy byli trzeźwi. Strach pomyśleć, co by było, gdyby ktokolwiek siedział na miejscu pasażera. Z pewnością nie miałby żadnych szans na przeżycie.
Polecany artykuł:
Koszmar pod Sochaczewem
Do innego koszmarnego zdarzenia doszło pod Sochaczewem. Po godz. 21 w piątek, 20 maja, na drodze krajowej numer 50 w miejscowości Młodzieszyn zderzyły się dwa samochody osobowe – volvo i mazda, którymi podróżowało łącznie pięć osób. Wypadek okazał się tragiczny w skutkach. Zginął 45-letni mężczyzny, a cztery pozostałe osoby trafiły do szpitala. Wśród rannych dwoje dzieci.