Na cmentarzu żydowskim na Woli, przy ul. Okopowej, trwają prace archeologiczne, czyszczenie i porządkowanie. W ubiegłym roku studenci biorący udział w praktykach oczyszczali najlepiej zachowaną część najstarszej kwatery. W tym roku pracom poddawana jest część, w której znaczna część nagrobków jest połamana i zasypana ziemią. Dotychczasowe znaleziska nie odbiegały znacząco od zeszłorocznych – archeolodzy odkopywali z ziemi pojedyncze monety, kawałki butelek. Kilka tygodni temu znaleziono bardzo zniszczony, zardzewiały bagnet i wydawało się ze będzie to najważniejsze odkrycie 2021 r. Tymczasem 2 sierpnia, dzień po obchodach 77. rocznicy Powstania Warszawskiego z ziemi wyjęto pistolet Browning FN 1900. Podczas Powstania Warszawskiego na terenie cmentarza toczyły się zacięte walki batalionów AK „Zośka” i „Parasol”.
Polecany artykuł:
- Przypuszczalnie właśnie podczas walk pistolet został zagubiony. Ta niesamowita historia cmentarza, ludzi na nim pochowanych, czy odkrywane co chwile niesamowite artefakty powodują, że poważnie zaczynamy myśleć o stworzeniu muzeum tego cmentarza – mówi nam Michał Laszczkowski.
Pistolet został przekazany policji, o jego losie zdecyduje konserwator. Prace archeologiczne na cmentarzu prowadzone są na zlecenie Fundacji Dziedzictwa Kulturowego we współpracy z Wydziałem Archeologii UW i Gminą Wyznaniową Żydowską w Warszawie.