Maria, Kacper i Maciek ze Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej
Maciek: Ja sądzę, że stanąłbym do walki razem z resztą warszawiaków, widząc jakąś solidarność, widząc szansę na zwycięstwo… Oczywiście, ważne są też okoliczności tego konfliktu, ale myślę, że stanąłbym w obronie Warszawy.
Kacper: Ja myślę tak samo jak mój kolega i uważam, że każdy, kto kocha swoją ojczyznę, powinien tak zrobić i stanąć w obronie.
Maria: Na pewno zaangażowałabym się w jakąś służbę, albo byłabym sanitariuszką, może przenosiłabym informacje. Ze względu na to, że jestem harcerką, czuję potrzebę służby drugiemu człowiekowi. Nawet, jeśli nie stanęłabym na froncie czy z bronią w ręku, to starałabym się jakoś pomóc.
A jaka jest pierwsza rzecz, o której myślicie w takiej sytuacji?
Kacper: Powiadamiam wszystkie osoby bliskie i wszystkie, jakie spotykam, że coś takiego się dzieje, i że trzeba walczyć o ojczyznę.
Maria: Przyjaciele. Ja bez przyjaciół jak bez ręki. Rodzina i przyjaciele, to na pewno, poza tym starałabym się dowiedzieć, jakie oni mają plany w tej chwili, czy wyjeżdżają, czy pomagają, czy zostają i się ukrywają... Na pewno starałabym się zrobić tak, żebyśmy wszyscy byli razem, a potem może coś zorganizować.
>>> Obchody 74. rocznicy Powstania Warszawskiego - koncerty, wydarzenia [PROGRAM]
Ville i Ulrika
Ville: Uciekałbym jak szalony, byle wydostać się z miasta.
Czy ktoś z Waszych bliskich tu mieszka?
Ville: Nie, jesteśmy tu przejazdem.
Czyli pierwsza rzecz, którą byście zrobili, to...
Ulrika: Opuścili duże miasta.
>>> Godzina W w Warszawie: gdzie zawyją syreny?
Ville: Run like hell, just get out of the city.
Do you have any relatives here?
Ville: No, we're just residing here.
So the first thing you would do would be...
Ulrika: Leave the major cities.
Carl
Wyjechałbym. Po prostu wyjechał. Jestem typem nomada – jeżdżę w wiele miejsc, ale w nich nie zostaję.
I would leave, I would just leave. I am kind of a drifter, you know. I go places, but I don’t stay places.
Kasia z rodziną
Właśnie się wybieramy do Muzeum Powstania Warszawskiego. To jest niesamowita sprawa, dużo młodych ludzi wzięło w tym udział… To było duże poświęcenie, to było ważne, i trzeba o tym mówić. Co byśmy zrobiły? Chyba byśmy walczyły. Nie byłybyśmy tchórzami. Chyba byłybyśmy po stronie młodych i Warszawy, naszej stolicy.
Materiał przygotowali Weronika Peek i Marek Kamiński.