Do pożaru przy ul. Kresowej doszło w sobotę około godz. 19:20. Przez blisko siedem godzin strażacy walczyli z buchającymi płomieniami. Akcja gaśnicza zakończyła się około godziny 2. Spłonęło około 200 metrów kwadratowych budynku. - W trakcie gaszenia i przeszukiwania lokalu znaleziono zwęglone ciało człowieka - przekazał asp. sztab. Łukasz Płaskociński ze straży pożarnej. - Była to kobieta - uściśla policja. Jak mówią nam mieszkańcy, zmarła kobieta to około 50-letnia Hanna. - Była bardzo dobrą sąsiadką, ale niestety lubiła sobie popić… Brakowało jej pieniędzy na opłacenie światła, dlatego jej wyłączyli. Często siedziała przy świecach, to one mogły zapoczątkować pożar - mówi nam Teresa Jankowska (69 l.), która jeszcze dwa tygodnie temu mieszkała w bloku przy ul. Kresowej. - Szczegółowe okoliczności pożaru wyjaśniane są aktualnie przez biegłych - mówi Joanna Węgrzyniak z policji na Pradze-Południe.
Polecany artykuł:
Spalony blok został zbudowany w latach 20 ubiegłego wieku. Dotychczas znajdowały się w nim mieszkania komunalne, a całość zarządzana była przez Zakład Gospodarowania Nieruchomościami w Dzielnicy Wawer. - W bloku znajduje się 37 lokali, z czego 11 to były pustostany. W trakcie pożaru ewakuowano 31 osób. Większość z nich trafiła do hotelu przy ul. Ostrobramskiej - mówi Bartłomiej Jabłoński, zastępca dyrektora ZGN Wawer. - Póki co budynek został całkowicie wyłączony z użytkowania. Zostanie wykonana ekspertyza, która wykaże czy budynek będzie mógł być jeszcze użytkowany - dodaje Bartłomiej Jabłoński.
Do pożaru doszło w kamienicy przy ul. Kresowej: