Policjanci jechali ulicą Nadarzyńską w miejscowości Kajetany (pow. pruszkowski) kiedy nagle spod maski oznakowanego radiowozu zaczął buchać dym. Funkcjonariusze natychmiast wysiedli i przystąpili do gaszenia. Pożar jednak bardzo szybko zajął całe auto. Na miejscu pojawili się strażacy.
- Pojazd był w służbie. Policjanci z wydziału ruchu drogowego poinformowali dyżurnego o pożarze o godzinie 10.33. Na szczęście nikomu nic się nie stało - poinformowała podkom. Karolina Kańka z KPP w Pruszkowie.
I dodała, że policjanci będą wyjaśniać dlaczego doszło do tego pożaru.
ZOBACZ TEŻ: Rozbity gang samochodziarzy! Kradli auta w Warszawie i wywozili je w okolice Radomia