Warszawa. Brak chętnych do jazdy autobusami miejskimi. MZA wie jak rozwiązać ten problem
Jak się okazuje, problem z brakiem kierowców autobusów miejskich nie dotyczy jedynie samej Warszawy. W stolicy wolnych wakatów jest ponad 100, jednak jak podaje Łukasz Wieczorek z magazynu „Polska i Świat” TVN24 podobne problemy występują również w Szczecinie, Olsztynie, Białymstoku, Bydgoszczy, Poznaniu, Łodzi, Wrocławiu czy Opolu.
Miejskie Zakłady Autobusowe w Warszawie chcą zapełnić wolne miejsca chętnymi. Na stół wyłożyli wiele bonusów. Jednym z nich ma być mieszkanie dla osób, którzy do pracy przyjechali spoza Warszawy. − Zapewniamy lokal na 15 miesięcy. Tak, żeby pracownik mógł się zorganizować na nowym miejscu pracy – mówił w rozmowie z portalem „tvn24.pl” Adam Stawicki, rzecznik MZA w Warszawie.
Jednak nie tylko samym mieszkaniem człowiek żyje. W stołecznym MZA przyszli kierowcy mogą również liczyć na wysokie wynagrodzenie. Na start, nowy kierowca, może zarobić nawet 6500 złotych brutto. Do tej kwoty należy oczywiście dodać dodatki i premię roczną, która obowiązuje przy podpisywaniu umowy o pracę. − W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy podwyżki wyniosły około 1500 złotych – przyznaje w rozmowie z portalem Stawicki.
Jak się okazuje, na rynku trudno również o maszynistę. Ci, z Warszawskiej Kolei Dojazdowej, w ostatnim czasie zorganizowali strajk ostrzegawczy. Pracownicy walczą o dodatkowe pieniądze. Już za kilka dni (28 listopada) mają odbyć się rozmowy ostatniej szansy. Jeżeli nie dojdzie podczas nich do jakiegokolwiek porozumienia, maszyniści planują zatrzymywać pociągi codziennie na dwie godziny – rano i popołudniu. To może wprowadzić istny chaos na kolei.