O metodzie na kolec pisaliśmy już na se.pl. Jest bardzo prosta: Gruzini przebijali oponę w upatrzonym samochodzie i czekali. Kierowca uszkodzonego samochodu odjeżdżał, by po kilkudziesięciu metrach zaniepokojony zatrzymać się i wysiąść w celu sprawdzenia, co się stało z oponą. Przejęty, zazwyczaj nie zamykał pojazdu, co wykorzystywali złodzieje: błyskawicznie podbiegali zabierając wszystko, co im wpadło im w ręce. W ten sposób ofiarą padła pracownica SGGW, która na komputerze przechowywała dane studentów.
Dane do kredytu
Laptop skradziono 5 listopada. Na dysku znajdowały się wrażliwe dane, które pozwalają na zaciągnięcie kredytu : imię, drugie imię, nazwisko, nazwisko rodowe, imiona rodziców, PESEL, płeć, narodowość, obywatelstwo, adres zamieszkania, seria i numer paszportu, seria i numer dowodu osobistego, numer telefonu komórkowego i stacjonarnego itp.
Mężczyzna wypadł z 13 piętra, rozbił się na chodniku. NOWE DRAMATYCZNE FAKTY [GALERIA]
- Ursynowscy policjanci przy współpracy z funkcjonariuszami z bemowskiej Komendy Policji ustalili, że za sprawą mogą stać 58, 45 i 37-letni Gruzini, którzy jeździli po Warszawie renault scenic i renault laguna. Mężczyźni spotykali się w różnych dzielnicach stolicy i przekazywali sobie skradzione przedmioty. To, co zdobyli, najczęściej wstawiali do lombardów - poinformował asp. szt. Robert Koniuszy z policji na Ursynowie.
Wpadli na Pradze
I uspokoił, że dla mężczyzn nie liczyła się zawartość sprzętu - czyli dane - a jedynie jego wartość rynkowa. - Podejrzani każdego dnia nocowali w innym miejscu, dlatego zatrzymanie ich nie było łatwe. To jednak nie przeszkodziło funkcjonariuszom. Namierzyli ich na jednej z ulic na warszawskiej Pradze. Mężczyźni przyjechali tam samochodami będącymi w zainteresowaniu kryminalnych. Po krótkotrwałej obserwacji policjanci ruszyli do działania i zatrzymali podejrzanych - dodał Koniuszy.
TRAGEDIA w Warszawie. 11-latek zabił się przez problemy w SZKOLE
Policjanci znaleźli przedmioty pochodzące z kradzieży i służące do ich popełnienia. Cała trójka trafiła do policyjnych cel. Część sprzętu została odzyskana również z lombardów. Zatrzymani usłyszeli zarzuty kradzieży, za które grozi im 5 lat więzienia. Wszyscy trafili do aresztu na trzy miesiące.
Zastrzeżenie dokumentów
Nie wiadomo jednak kto mógł mieć dostęp do skradzionego komputera i danych na nich zgromadzonych. Osoby poszkodowane powinny prewencyjnie zastrzec swoje dane w bankach lub na policji.