O całej sprawie poinformowaliśmy w ubiegłym tygodniu. Wtedy wydało się, że pracownica urzędu Pragi Północ wymieniała z wiceburmistrzem sprośne smsy. Na drugi dzień Wolke został wysłany na bezpłatny urlop, a we wtorek burmistrz Ilona Soja- Kozłowska złożyła wniosek o rozszerzenie porządku obrad o głosowanie nad odwołaniem go. - Uważam, ze zabrakło mu przyzwoitości i powinien podać się do dymisji – skomentował radny dzielnicy Grzegorz Walkiewicz (Wygra Warszawa).
Sam Wolke był nieobecny, ale wysłał list, w którym wyjaśnił, że zarzuty wobec niego nie są prawdziwe. - Skoro czuje się niewinny to dlaczego nie przyszedł się bronic? - zapytał radny. - Dla mnie cała sytuacja jest jednoznaczna. Takie zachowanie nie powinno mieć miejsca w działalności publicznej – argumentował dalej Walkiewicz.