Powoli odzyskuje dawny blask, ale na koniec prac będziemy musieli jeszcze poczekać. Mowa o pałacyku Konopackiego na warszawskiej Pradze, który jest remontowany pod okiem stołecznego konserwatora zabytków. Budynek został już zabezpieczony przed zawaleniem: wzmocniono fundamenty, ściany, stropy oraz został położony nowy dach.
Polecany artykuł:
Pałacyk pełnił w swojej historii już rolę rezydencji, mieszkalnej kamienicy oraz szkoły. Teraz budynek czeka jeszcze renowacja elewacji i wnętrz. - Pierwsze prace polegały na zabezpieczeniu obiektu przed katastrofą budowlaną - mówi Bożena Salich z Zakład Gospodarki Nieruchomościami. - Zostały wzmocnione fundamenty. Pierwsza kondygnacja nie była naruszona, natomiast powyżej - tam gdzie było to konieczne - przeprowadziliśmy prace rozbiórkowe murów, wymieniona została też więźba dachowa - dodaje.
Co ważne, stare drewniane stropy pałacyku również zostały wymienione na nowe - mocniejsze i niepalne. W historycznych wnętrzach niestety nie zachowało się już nic, ale wiele elementów ma zostać odtworzonych. Pałacyk był w bardzo złym stanie, bo przez lata nie przeprowadzano w nim żadnych remontów. - Również materiały, z których został wykonany nie były najwyższej jakości i nie zapewniały budynkowi długowieczności - mówi Michał Krasucki, zastępca stołecznego konserwatora zabytków.
>>> Zabytkowa stacja kolejki wilanowskiej zostanie zagospodarowana [AUDIO]
Wśród mieszkańców stolicy zostaną teraz przeprowadzone konsultacje społeczne, które mają dać odpowiedź jakie nowe funkcje na pełnić pałacyk. - Możliwości jest wiele - zauważa Bożena Salich. - Remont budynku powinien zakończyć się najdalej na początku 2019 roku - twierdzi Bartosz Milczarczyk, rzecznik Ratusza.
Tematem zajął się Marcin Procki: