- Nie ma w otoczeniu samego spichlerza wysokich budynków, które by go przysłaniały. To daje nadzieję na coś w rodzaju centrum lokalnego, które mieszkańcy mogliby kształtować - mówi Krzysztof Michalski. - Wnioskowaliśmy o przeznaczenie, którejś z przestrzeni postindustrialnych na Pradze na stworzenie klastra rzemieślniczego. Dużo się mówi, że rzemieślnicy są solą tej ziemi, a nie idą za tym większe czyny - dodaje.
Zobacz też: Amfiteatr w cieniu biurowców [AUDIO]
Na razie na inwestycje miasto zabezpieczyło w budżecie 5 milionów złotych. Budowa prawdopodobnie ruszy za dwa lata.
Szerzej o projekcie w rozmowie Agaty Sulińskiej z Krzysztofem Michalskim: