Pierwszy stał na ul. Środkowej i dziwnie się zachowywał, a gdy podeszli do niego policjanci, zaczął uciekać. Okazało się, że w bieliźnie ma ukrytą heroinę. 18-letni Adrian M. mówił, że pieniądze na narkotyki dostał od babci.
Szczęścia nie miał też 29-letni Maciej M., którego policjanci zatrzymali przy ul. Kijowskiej. Policjanci postanowili sprawdzić, co porabiają młodzi mężczyźni siedzący od 20 minut w samochodzie. Gdy otworzyli drzwi, poczuli zapach marihuany. Maciej M. miał narkotyki w pudełku po cukierkach.