Strażnicy patrolowali ulice Pragi Południe Przy skrzyżowaniu ulic Boremlowskiej z Serocką zauważyli młodego chłopaka siedzącego na skuterze. Silnik był odpalony, ale wygląd chłopaka wskazywał, że jest osobą nieletnią, która nie posiada uprawnień do kierowania pojazdem.
Czytaj także: Warszawa: Koparka wykopała... pocisk z czasów II Wojny Światowej [ZDJĘCIA]
Funkcjonariusze postanowili skontrolować tę sytuację. Kiedy zaczęli iść w kierunku chłopca, ten zsiadł z pojazdu i zaczął uciekać. Po chwili został ujęty.
Okazało się, że chłopiec ma 14-lat. Był bardzo pobudzony.
Czytaj także: Wola: Uderzał ojca tłuczkiem do mięsa i dźgał nożem
14-latek próbował wyrwać się strażnikom. W pewnym momencie sięgnął do kieszeni kurtki, gwałtownie wyjął z niej rękę i wyrzucił zawiniątko z foliowej torebki.
Czytaj także: Mefedron, amfetamina i marihuana... schowana w lodówce! [GALERIA]
Strażnicy zaczęli podejrzewać, że chłopiec może mieć przy sobie środki odurzające, w związku z czym na miejsce została wezwana policja. 14-latek trafił na komendę. W znalezionym zawiniątku znajdował się zielony susz.