Funkcjonariusze Ekopatrolu otrzymali zgłoszenie z Pragi Południe. Zdenerowana koieta znalazła w łazience "coś dziwnego". Po przyjeździe funkcjonariuszy zdenerwowana kobieta miała wskazać na drzwi łazienki. Okazało się, że w pomieszczeniu znajdował się... krab.
Polecany artykuł:
Zwierzak nie należał do właścicielki mieszkania. Strażnicy zauważyli, że w bloku trwa remont pionów kanalizacyjnych. Krab mógł przedostać się do mieszkania właśnie w tej sposób. Po odłowieniu został przetransportowany do warszawskiego oddziału CITES.
Czytaj także: Prawdziwy zwierzyniec. Te interwencje straży miejskiej zapamiętamy na długo! [TOP 5]
Kraby mogą być różnej wielkości. Okaz znaleziony na Pradze był wielkości ręki, ale największe osobniki mogą mieć nawet 4 metry!