- Na miejsce została wezwana kareta pogotowia, która zabrała zranioną kobietę do szpitala. 67-latek został zatrzymany. Badanie alkomatem wykazało, że miał trzy promile alkoholu w organizmie. Grupa dochodzeniowo-śledcza zabezpieczyła nóż i przeprowadziła oględziny - tłumaczyła policjantka.
Wskazała, że według ustaleń policji mężczyzna od dłuższego czasu pod wpływem alkoholu wszczynał w domu awantury. - Niejednokrotnie wyzywał, szarpał i wykręcał ręce kobiecie - wyjawiła.
Po wytrzeźwieniu 67-latek usłyszał zarzuty znęcania się i naruszenia czynności narządu ciała trwające powyżej dni siedmiu.
Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Za zarzucane czyny może mu grozić do pięciu lat więzienia.