Prezydent chroni nieudacznika

2010-03-06 1:40

Przez niedbalstwo komendanta straży miejskiej miasto straciło blisko dwa miliony złotych. Powinny polecieć za to głowy. Głowie Zbigniewa Leszczyńskiego (51 l.) nic jednak nie grozi, bo pani prezydent postanowiła przymknąć oko na jego niekompetencje!

Tydzień temu ujawniliśmy, że komendant Leszczyński nie wystąpił na czas z wnioskiem o zwrot pieniędzy za złomowanie odholowanych przez straż miejską wraków. Miasto mogłoby odzyskać z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej 4 tys. zł za każdy zezłomowany w 2008 roku wrak. W sumie do budżetu mogło wpłynąć z tego tytułu 1,8 mln zł!

Patrz też: NFZ nie ma na chorych, ale ma na nagrody

Ale władze miasta uważają, że dobrze wypełnia on swoje obowiązki! - Nie ma podstaw do pozbawiania go stanowiska. Chociażby dlatego, że nie można jeszcze mówić o utracie tych pieniędzy - tłumaczy Marcin Ochmański (29 l.).

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają