Mająca ją prowadzić sędzia Renata Tomczak... jest chora. - To strasznie dziwne - komentuje radny. I ma rację. Jak się dowiedzieliśmy, sędzia Tomczak przebywa na zwolnieniu od miesiąca, więc było sporo czasu na wyznaczenie zastępcy. - Z wielką niecierpliwością czekam na wyznaczenie nowego terminu rozprawy, bo sprawa jest oczywista - mówi radny.
Odroczenie sprawy jest Ratuszowi na rękę. Choćby dlatego, że już raz próbowali ją zablokować. Sąd oddalił jednak wniosek o wstrzymanie wykonania wyroku. Ratusz liczy jednak na rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego, do którego zwrócił się o kasację niekorzystnego wyroku.