Polecany artykuł:
- Jak przychodzi nowy wikariusz, proboszcz, jest to ogłaszane. A tutaj cisza, spokój. I nagle się dowiadujemy z serwisów, z gazety, że ktoś, kto skrzywdził jakiś czas temu dzieci, wraca. I to wraca obok szkoły, obok przedszkola, obok drugiej szkoły, przecież tu dzieci mieszkają - mówi zaniepokojona matka mieszkająca w pobliżu Marii Mikołajewskiej z programu "Polska i Świat" w TVN24.
Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w 2014 roku skazał Grzegorza K. za molestowanie 11-letniego ministranta na rok więzienia w zawieszeniu na cztery lata. - Nie można uznać, by kilkakrotne całowanie na osobności 11-latka przez obcego dorosłego mężczyznę, połączone z wkładaniem mu języka do ucha, nie miało zabarwienia seksualnego. Nawet gdyby odbywało się za zgodą małoletniego, byłoby przestępstwem - stwierdziła wówczas sędzia Małgorzata Bańkowska.
>>> Oszukali 73-letnią staruszkę na ponad 21 tysięcy złotych! Rozpoznajesz ich?
Ma zakaz pracy duszpasterskiej z dziećmi i młodzieżą
"Po odbyciu terapii ksiądz zamieszkał w Domu Księży Emerytów w Otwocku. (...) Jego obowiązki polegają na zapewnieniu właściwego funkcjonowania domu oraz opieki nad starszymi i chorymi kapłanami, a także wykonywaniu codziennych prac fizycznych i służebnych. Msze święte może sprawować tylko i wyłącznie dla pensjonariuszy w kaplicy Domu. Jest to kaplica prywatna, do której nie mają wstępu osoby z zewnątrz" - czytamy w komunikacie Kurii Warszawsko-Praskiej.