Co dalej?

Prokurator o konsekwencjach rozbiórki kamienicy Włodawera przy Łuckiej: „Sąd może nawet nakazać odbudowę”

2025-01-03 5:23

Po złożeniu zawiadomienia przez Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie trwa postępowanie dotyczące rozbiórki kamienicy Abrama Włodawera przy ul. Łuckiej 8. Śledczy przekazali „Super Expressowi”, jakie konsekwencje może ponieść inwestor. Jak dowiedzieliśmy się, deweloper już został ukarany mandatem.

Prokurator o konsekwencjach rozbiórki kamienicy Włodawera przy Łuckiej: „Sąd może nawet nakazać odbudowę”

Sprawę wyburzonej kamienicy opisywaliśmy na łamach „Super Expressu” wielokrotnie. Najstarsza czynszówka na Woli zaczęła znikać tuż przed świętami. Mimo interwencji służb i urzędników inwestor do Wigilii całkowicie zburzył budynek z 1878, łamiąc przy tym nakaz wstrzymania prac nałożony przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. W poniedziałek inspektorzy weszli na teren gruzowiska. Zapytaliśmy, co wydarzyło się od tego momentu. – Wszczęte zostało postępowanie administracyjne oraz wstrzymane zostały samowolnie prowadzone roboty budowlane. Inwestor został zobligowany do wykonania niezbędnych zabezpieczeń pod nadzorem osoby posiadającej stosowne uprawnienia budowlane – odpisała na nasze pytania zastępca stołecznego Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego Joanna Gąsiorowska. Dodała, że inwestor został ukarany mandatem karnym. Nie wiemy jednak o jaką kwotę chodzi.

Śledztwo ruszyło 23 grudnia, po zawiadomieniu złożonym przez przedstawiciela Wojewódzkiego Mazowieckiego Konserwatora Zabytków. O możliwe dalsze konsekwencje, jakie mogą czekać dewelopera, zapytaliśmy w prokuraturze.Traktujemy tę sprawę jako zniszczenie zabytku. Czyn ten jest karany pozbawieniem wolności od sześciu miesięcy do lat ośmiu. Może grozić również nawiązka w wysokości kwoty zniszczenia i wartości szkody na rzecz Funduszu Ochrony Zabytków, jak również zobowiązanie przez sąd osobę skazaną do przywrócenia obiektu do stanu poprzedniego – mówi prok. Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Na razie nie wiadomo jednak, jak sprawa potoczy się dalej. Śledczy zaznaczają, że w sprawie wpłynąć mogą jeszcze dodatkowe zawiadomienia z innych instytucji. 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki