Paulinka wyświadczyła przysługę prokuratorom, sędziom i ministrowi. Kraj o Warszawie

i

Autor: Wojciech Olkusnik/East News, Piotr Wygoda/East News

Felieton

Prokuratorzy, sędziowie, ministrowie, Anna Jakubowska wyświadczyła wam przysługę. Wstyd mi za was. Kraj o Warszawie. Felieton

2022-07-16 12:23

Stolica przygotowuje się do obchodów 78. rocznicy Powstania Warszawskiego. Muzeum Powstania Warszawskiego jak zwykle organizuje mnóstwo wydarzeń, by warszawiacy mogli uczcić powstańców, a powstańcy czuli się docenieni, szanowani, uhonorowani. Wśród nich była jeszcze kilka dni temu Anna Jakubowska „Paulinka”, sanitariuszka i łączniczka słynnego batalionu „Zośka”. Niestety, zmarła 13 lipca. Czy jednak, gdyby żyła, przyszłaby 30 lipca do Muzeum Powstania? Zapraszamy do felietonu Izabeli Kraj.

Stolica przygotowuje się do obchodów 78. rocznicy Powstania Warszawskiego. Muzeum Powstania Warszawskiego jak zwykle organizuje mnóstwo wydarzeń, by warszawiacy mogli uczcić powstańców, a powstańcy (garstka tych, którzy jeszcze są wśród nas) czuli się docenieni, szanowani, uhonorowani. Należy się to im nie tylko od święta, ale każdego dnia! Żyje dziś zaledwie 800 z tych, którzy w sierpniu 1944 roku stanęli do walki – niewielu oficerów, trochę więcej młodszych wówczas żołnierzy, harcerzy, sanitariuszek, łączniczek.

Wśród nich była jeszcze kilka dni temu Anna Jakubowska „Paulinka”, sanitariuszka i łączniczka słynnego batalionu „Zośka”, koleżanka legendarnego Jana Rodowicza „Anody”, więźniarka torturowana przez bezpiekę po wojnie. Była. Bo 13 lipca – umarła. Nie zobaczymy jej na corocznym spotkaniu prezydentów Warszawy i w Parku Wolności, w przeddzień rocznicy powstańczego zrywu. Czy jednak, gdyby żyła, przyszłaby 30 lipca do Muzeum Powstania? Czy chciałaby słuchać, co ma do powiedzenia prezydent Andrzej Duda? Czy ona w ostatnich tygodniach życia też czuła się rzeczywiście doceniona, szanowana i honorowana?

Poniżana po wojnie w stalinowskim więzieniu, wsadzona tam na pięć lat na podstawie sfabrykowanych zarzutów, jeszcze teraz, pod koniec życia doznała upokorzenia. Wystąpiła do sądu o zadośćuczynienie za krzywdy – bo prawo jej to umożliwiło. Sąd Okręgowy w Warszawie w grudniu 2021 r. przyznał jej zadośćuczynienie – 9 mln zł. Ale prezes tego sądu z werdyktem sędziów się nie zgodził i uznał, że to za wiele. „Kwota zadośćuczynienia nie odpowiada rzeczywistej krzywdzie, jest rażąco wygórowana i stanowi dla wnioskodawczyni źródło wzbogacenia” – uzasadnił Strażnik Majątku Państwa. Prokuratura i sędzia złożyli apelację, żądając obniżenia wypłaty do 3 mln zł. A dlaczego nie do dwóch milionów? Albo do jednego?

Niegodziwe, podłe, w żaden sposób nieusprawiedliwione. Panowie prokuratorzy, sędziowie i ministrowie. Wstydzę się za was. Panowie prokuratorzy, sędziowie i ministrowie – Anna Jakubowska „Paulinka” wyświadczyła wam przysługę. Sprawiła psikusa. Nie wzięła ani grosza. Odeszła z tego świata...

Izabela Kraj

[email protected]

Izabela Kraj

i

Autor: Sebastian Wielechowski / Super Express Izabela Kraj, Super Express

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają