W sobotę na placu Zamkowym zebrali się przedsiębiorcy. Domagali się większej pomocy ze strony rządu i odmrożenia gospodarki. Gdy skierowali się w stronę sejmu, zostali powstrzymani przez policję, która użyła gazu łzawiącego. Do sobotnich wydarzeń odniósł się szef MSWiA, Mariusz Kamiński. "W związku z działaniami Policji w dniu 16 maja br. w Warszawie, oświadczam, że podstawowym zadaniem państwowym Policji jest egzekwowanie obowiązującego prawa. Wprowadzony zakaz zgromadzeń publicznych wynika z zagrożeń epidemicznych, a nie z chęci ograniczania praw obywatelskich" - napisał minister w swoim oświadczeniu.
Bunt byłego polityka PO! Nie pomoże Rafałowi Trzaskowskiemu. MIAŻDŻĄCE słowa!
"Przypominam, że nadal obowiązują ograniczenia dotyczące gromadzenia się, a także przepisy sanitarne takie jak obowiązek zachowania odpowiedniej odległości pomiędzy osobami oraz obowiązek noszenia maseczek. Rygory te mają chronić wszystkich obywateli przed rozwojem zagrażającej zdrowiu i życiu ludzkiemu epidemii. Próba złamania tych zasad w dniu wczorajszym w Warszawie spotkała się ze stanowczą reakcją Policji" - przypomniał i wyjaśnił Mariusz Kamiński. Minister ocenił też działania policji jako w pełni profesjonalne i podjęte w ważnym interesie publicznym. Według oświadczenia szefa MSWiA zastosowane środki porządkowe były adekwatne do zaistniałej sytuacji.
ZŁOWIESZCZE słowa słynnego jasnowidza! TO, co wydarzy się w Warszawie budzi GROZĘ!
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.