Wielki marsz rolników na Warszawę. Zaskakująca decyzja w sprawie protestu
Ostatni duży strajk odbył się w piątek (9 lutego). Setki maszyn rolniczych blokowało wtedy drogi wokół Warszawy. W godzinach szczytu stanęły m.in. drogi pod Legionowem i Mińskiem Mazowieckim. Rolnicy zapowiadali jednak, że to dopiero „straszak” i prawdziwy protest nadejdzie.
Rolnicy zaplanowali na 20 lutego dwa wielkie protesty. Jeden miał sparaliżować Warszawę, a drugi resztę kraju. Związkowcy doszli jednak do wniosku, że w ten sposób zablokują sami siebie. – powiedział w Radiu Dla Ciebie Sławomir Izdebski, przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych. Marsz odbędzie się tydzień później, czyli 27 lutego.
Rolnicy protestują przeciwko Zielonemu Ładowi. Unijny projekt zakładał osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku. Pakiet postawił jednak rolników w całej Europie na równe nogi. Ich zdaniem proponowane przepisy uderzyłyby w ich interesy. Polscy gospodarze martwią się też niekontrolowanym napływem produktów rolnych z Ukrainy. Domagają się od rządu podjęcia bardziej zdecydowanych kroków w obronie ich interesów.