Prace remontowe na ul. Arbuzowej są już na ukończeniu. Jednak kierowcy nie powinni spodziewać się tu jakichś rewelacji. Ulica Arbuzowa ma bowiem trochę wyrównaną gruntową nawierzchnię. Zamiast asfaltu wysypany jest tu żwir. Owszem, są też nowe betonowe krawężniki, ale o chodnikach piesi muszą zapomnieć. Taka prowizorka nie podoba się korzystającym z tej ulicy kierowcom.
Patrz też: Francuska w remoncie. Do dyspozycji jesienią
- Jak można zrobić coś takiego? - zastanawia się Sławomir Szelka (32 l.), kurier. - Przecież jak tylko spadnie deszcz, to od razu ulica spłynie wstrętnym błockiem. Szkoda, że w Polsce zawsze wszystko musi się zakończyć wielką prowizorką - utyskuje.
Najwyraźniej ulica Arbuzowa nigdy nie doczeka się porządnej nawierzchni. No, chyba że limuzyna jakiegoś ważnego urzędnika urwie sobie na tych wykrotach koło.