Kierowcy już przed świętami po raz pierwszy ruszyli tunelem POW pod Ursynowem. Od samego początku działa w nim system odcinkowego pomiaru prędkości. - Po obu końcach zainstalowanych jest łącznie 12 kamer, które rejestrują pojazdy wjeżdżające i wyjeżdżające z tunelu na odcinku 2,5 km - powiedziała rzeczniczka Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego Monika Niżniak.
Okazuje się, że w niecałe dwa tygodnie od otwarcia tunelu system wykrył całą masę zbyt szybko jeżdżących kierowców. - Kamery zarejestrowały 4623 przypadków przekroczenia dozwolonej prędkości, w tym w kierunku Poznań - 2737 naruszeń, w kierunku Terespol - 1886 naruszeń - powiedziała Monika Niżniak.
Okazuje się, że większość kierowców przekroczyła prędkość nieznacznie. Według danych GITD ponad 65proc. przypadków dotyczy naruszeń w najniższym progu, czyli 91 a 100 km/h. Niestety, sporo osób jechało tunelem aż 50 km/h więcej niż powinni. Około 130 km/h jechało aż 59 pojazdów.
Polecany artykuł:
Tunel POW pod Ursynowem. Nowe stawki mandatów
Wymienione dane pochodzą jeszcze z zeszłego roku. Dlatego Ci kierowcy zostaną ukarani według starego taryfikatora. Wszyscy miłośnicy zbyt szybkiej jazdy powinni jednak mieć się od 1 stycznia na baczności, bo weszły nowe przepisy. Za przekroczenie prędkości w skrajnych przypadkach można zapłacić nawet 2500 złotych i stracić prawo jazdy! W warunkach recydywy kwota zostanie podwojona.