Pruszków Sruszków. Nietypowa wpadka
Już profesor Jerzy Bralczyk, znany językoznawca, ostrzegał, że jedna litera może sporo namieszać. Gdy tłumaczył, że niezwykle ważne jest używanie polskich znaków, podał dobitny przykład, który cytowany jest do dziś. "Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKĘ!" - tłumaczył profesor. Tymczasem z początkiem października na stacji PKP Warszawa Śródmieście na tablicy informacyjnej przy peronie numer 3 pojawiła się zaskakująca literówka. Zamiast pociągu SKM w kierunku Pruszkowa, który miał odjechać o godz. 15:19, pojawiła się informacja o pociągu do miejscowości… Sruszków.
Zdjęcie "wpadki" PKP pojawiło się na jednej z grup w mediach społecznościowych. Błyskawicznie pojawiły się komentarze, że nie był to pierwszy raz, gdy taka sytuacja miała miejsce w centrum Warszawy. "To samo widziałem ze 3 tygodnie temu, też na Śródmieściu" - napisała jedna z osób. Podobne zdjęcie, ale z godz. 20:37, pojawiło się na grupie również 21 lipca. Cóż, czekając na pociąg, w takiej sytuacji, nie sposób się nie uśmiechnąć.
PKP SA nie widzi problemu
Postanowiliśmy zapytać o zaistniałą sytuację u źródła. W odpowiedzi PKP SA, zarządca stacji Warszawa Śródmieście, informuje "Super Express", że 14 października "wszystkie tablice elektroniczne przy peronie 3 na stacji Warszawa Śródmieście prawidłowo wyświetlają stację Pruszków". Dołączono również zdjęcia potwierdzające ten stan rzeczy. Zapytaliśmy więc, czy jest możliwość, by takie sytuacje miały miejsce w przeszłości, nie za każdym razem. Bartłomiej Sarna z PKP SA nie wkluczył takiej możliwości. W końcu każdy mechanizm może czasami stwarzać problemy. - Gdy pojawiają się usterki, staramy się je jak najszybciej naprawiać - zapewnił.
Bardzo prawdopodobne, że podczas modernizacji linii średnicowej zajdą zmiany i problem sam zniknie wraz ze starymi tablicami informacyjnymi.