Przasnysz. Dramat na porodówce. Nie żyje noworodek! 25-letnia matka zgłosiła się do organów ścigania
O śmierci noworodka na porodówce szpitala w Przasnyszu napisał jako pierwszy portal Infoprzasnysz.com. 23 grudnia do placówki zgłosiła się ciężarna 25-latka, która miała zresztą wyznaczony termin porodu tego samego dnia. Dwa dni później, tj. 25 grudnia, kobieta poczuła silne bóle, w związku z czym personel medyczny zdecydował o przeprowadzeniu badania KTG. Później powzięto decyzję o tym, że poród powinien się odbyć przez cesarskie cięcie, ale wkrótce po narodzinach noworodek stracił funkcje życiowe i był reanimowany. Dziecka nie udało się uratować, a jego matka zgłosiła się 30 grudnia do Prokuratury Rejonowej w Przasnyszu, składając zawiadomienie o przestępstwie. Po przesłuchaniu 25-latki śledczy zdecydowali o wszczęciu postępowania w kierunku bezpośredniego narażenia kobiety na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i nieumyślnego spowodowania śmierci noworodka przez niewłaściwą opiekę okołoporodową.
Przeczytaj także: Wszedł na prasę do zgniatania złomu i doszło do makabry! Kolega zostawił go i uciekł
- Na razie czekamy na wyniki sekcji zwłok noworodka, którą na własną rękę przeprowadził szpitala w Przasnyszu. Ponadto wystąpiliśmy o całą dokumentację medyczną tej sprawy, po otrzymaniu której przesłuchamy wszystkie osoby biorące udział w zdarzeniu - informuje prokuratura w Przasnyszu.