W tym roku karnawał co prawda trwa dość krótko, ale nie może obejść się bez balów przebierańców. Taka impreza to prawdziwa frajda dla każdego dziecka. Nic dziwnego, w końcu mogą wcielić się w postać swojej ulubionej postaci z książek, bajek czy przebojów kinowych. Jeśli z maszyną do szycia jesteś na bakier i co roku o tej właśnie porze przeżywasz prawdziwy dylemat: jak sprawić, by twoja pociecha przebrała się za tego, kogo tylko sobie wymarzy, podpowiadamy parę sprawdzonych rozwiązań.
Patrz też: Taniec solo hitem karnawału 2010!
Stroju na karnawałowy bal przebierańców wcale nie musisz uszyć sama z firanek czy starej narzuty. Najszybszym i najtańszym sposobem na zdobycie przebrania jest wyprawa do hipermarketu. Z pewnością znajdziesz tam strój dla dziecka. Nie spodziewaj się jednak dużego wyboru.
Zazwyczaj sieci handlowe oferują kilka sprawdzonych i najchętniej kupowanych wzorów. Możesz jednak skorzystać z usług profesjonalnych wypożyczalni strojów karnawałowych. Wybór jest tu znacznie większy niż w sklepach. Średnio oferują ponad 500 projektów ubrań do wyboru.
- W naszej wypożyczalni dzieci mogą wybierać wśród 700 kostiumów - wyjaśnia Jola Mikołajczyk (37 l.) z wypożyczalni Morfeusz przy Grójeckiej. - Największym zainteresowaniem cieszą się tradycyjnie przebrania. W tym roku wprowadziliśmy nowość: po raz pierwszy mamy stroje z lat 20. - mówi ekspedientka.
Za wypożyczenie kostiumu na jeden dzień trzeba zapłacić od 35 do 50 złotych, plus 15 zł za każdy dzień zwłoki. Przy wypożyczaniu trzeba zapłacić ok. 50 zł kaucji.