Przebił autem mur cmentarza i roztrzaskał nagrobki. 29-latek uciekł z miejsca wypadku
Niecodzienny wypadek miał miejsce w środę (6 marca) rano. Około godziny 8 do policjantów zadzwonił świadek zdarzenia. - Kierujący pojazdem marki Daimler Chrysler PT Cruiser z niewyjaśnionych przyczyn wjechał z impetem w ogrodzenie cmentarza, zniszczył pięć nagrobków, następnie uciekł pieszo z miejsca zdarzenia. Niezwłocznie na miejsce zdarzenie został skierowany patrol ruchu drogowego. Pracujący na miejscu zdarzenia policjanci ustalili właściciela pojazdu, którym okazał się 29-letni mieszkaniec gminy Kamieńczyk – opisuje akcję sierż. sztab. Ilona Puścian z policji w Wyszkowie.
Okoliczne patrole zaczęły szukać sprawcy cmentarnej demolki. We wsi Kamieńczyk wkrótce namierzyli na ulicy młodego mężczyznę, który pasował do rysopisu. - Po wylegitymowaniu okazało się, że był to właściciel pojazdu. W chwili zatrzymania w jego organizmie było ponad 2 promile alkoholu. Trwają czynności zmierzające do ustalenia okoliczności zdarzenia, które prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Wyszkowie – podsumowuje sierż. sztab. Puścian.
Warszawa. Wjechał samochodem w nagrobki
Do podobnego zdarzenia doszło w 2020 r. w Wawrze. Kierowca mercedesa, wjechał w cmentarne ogrodzenie i dokonał sporych zniszczeń. Trzy potężne, betonowe płyty spadły na nagrobki. Cztery z nich były poważnie uszkodzone. Dwa lata później inny kierowca roztrzaskał auto o zabytkowy mur cmentarza na Powązkach.