Rafał Trzaskowski po raz kolejny do ogłoszenia rozpoczęcia ważnej inwestycji w Warszawie wysłał swojego zastępcę Michała Olszewskiego, który na konferencję prasową przyjechał rowerem, w pełnym kolarskim ubiorze. W piątek, nieopodal miejsca, w którym prawie dwa lata temu zginął na przejściu dla pieszych 33-letni mężczyzna potrącony przez rozpędzone bmw, wiceprezydent w końcu przedstawił konkretny plan zmian mających poprawić bezpieczeństwo na ulicy Sokratesa. - Biuro Zarządzania Ruchem Drogowym zatwierdziło właśnie projekt nowej organizacji ruchu, a Zarząd Dróg Miejskich przygotowuje się już do zlecenia prac. Przeprowadzi je miejski Zakład Remontów i Konserwacji Dróg, będzie miał na to pięć miesięcy – powiedział Michał Olszewski.
Co dokładnie planują urzędnicy na ulicy Sokratesa? Będzie to kolejna arteria w Warszawie, która zostanie zwężona z dwóch pasów ruchu w każdą stronę, do jednego. Przetną ją też dwa duże ronda na wysokości ul. Kaliszówka i Petofiego. Na kilku odcinkach ulicy pojawi się pas oddzielający jezdnie. Wszystkie istniejące przejścia dla pieszych będą skrócone i zabezpieczone wysepką na środku jezdni. Powstanie też nowe przejście na wysokości budynku nr 13. Po północno-zachodniej stronie, gdzie koncentrują się wszystkie sklepy i punkty usługowe chodnik zostanie dwukrotnie poszerzony, a droga rowerowa powstanie bliżej jezdni i będzie oddzielona od pieszych pasem zieleni. Po drugiej stronie ulicy szeroki chodnik zamieni się w ciąg pieszo-rowerowy.
Cały projekt dopełni zieleń. Do istniejących drzew dołączą pasy niskich roślin i ogrody deszczowe, które będą separować od siebie różne rodzaje ruchu. Dopełnieniem całej inwestycji będzie remont nawierzchni, a także całkowita wymiana oświetlenia – zarówno słupów, jak i opraw na ledowe.
Inwestycja została poprzedzona konsultacjami społecznymi. Mieszkańcy byli kilka razy zapraszani do dzielnicowego ratusza, gdzie – jak twierdzi prezydent Michał Olszewski – apelowali o zwężenie drogi i jej modernizację. Jak się okazuje, taki apel nie jest jednogłośny. Kolejne zwężenie ulicy w Warszawie bulwersuje kierowców.
Powstała nawet nowa inicjatywa społeczna „Stop korkom”, która – jak mówią organizatorzy – nie jest związana z żadną opcją polityczną i reprezentuje mieszkańców Warszawy, którzy sprzeciwiają się zwężaniu stołecznych ulic. W postulatach grupy pojawiło się również żądanie dymisji bądź zwolnienia dyrektora ZDM Łukasza Puchalskiego. W przypadku braku reakcji, aktywiści deklarują eskalację protestów.