Przedsiębiorca od roszczeń znów w sądzie

Przedsiębiorca, który jest m.in. właścicielem działek m.in. przy ul. Szarej, Twardej, Senatorskiej czy przy pl. Defilad poczuł się urażony opublikowaniem w internecie mapy ilustrującej powiązania między nim, urzędnikami miasta i politykami. Sąd cywilny nakazał już Śpiewakowi przeprosić Marcinkowskiego i usunąć mapę z sieci, ale radny się odwołał i sprawa trwa. Przedsiębiorca sięgnął więc po oręż karny. Wczoraj odbyła się pierwsza rozprawa. Dziennikarze nie mają na nią wstępu, ponieważ na życzenie biznesmena odbywa się za zamkniętymi drzwiami. Jeśli Śpiewak przegra, grozi mu utrata mandatu.

Zobacz: Warszawa. Jeden ruch i po drogiej bransoletce