Radom. Pod rowerzystą zarwał się lód
We wtorek (25 lutego) w Radomiu rowerzysta "przejechał się" na własnej głupocie. Pomimo dodatniej temperatury - ok. 9°C - postanowił wjechać na cienki lód i skąpał się w wodzie. Szczęśliwie samodzielnie wydostał się na brzeg, jednak nie obyło się bez interwencji służb, w tym: straży pożarnej, ratowników WOPR i policji.
- Po dojeździe na miejsce dyżurnego zespołu ratowników na miejsce, okazało się że poszkodowany wyszedł na brzeg o własnych siłach i przebywał pod opieką przybyłego na miejsce ZRM z Radomskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego - przekazało w komunikacie Środowiskowo-Lekarskie WOPR, Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej SLWOPR Medical TEAM.
Czytaj dalej pod materiałem wideo.
Zachowaj rozsądek
Podobny pokaz bezmyślności można było zaobserwować w miniony weekend na Jeziorku Kamionkowskim w Warszawie. Po zamarzniętej tafli przy 7°C spacerowały rodziny z dziećmi i opiekunowie z psami. Byli kompletnie niewzruszeni tym, że w każdej chwili lód może pęknąć.
– Krzyczeli przez megafon, żeby zejść z lodu, ale chwilę później ci sami ludzie znów tam wracali! – tłumaczył nam świadek zdarzenia. Przeczytaj całość: Totalna bezmyślność! Wchodzą na lód z dziećmi i psami przy +7 stopniach! Ekspert z IMGW grzmi, policja interweniuje
"Ostatnie wahania temperatur sprawiają, że lód na zbiornikach wodnych jest niepewny. Zamarznięte stawy, jeziora i rzeki są niebezpieczne. Brak ostrożności i nadzoru nad dziećmi, a także lekkomyślność dorosłych może prowadzić do tragedii. W związku z powyższym apelujemy do rodziców, aby rozmawiali ze swoimi pociechami na temat wspomnianego zagrożenia. Taka rozmowa może uchronić nasze dzieci przed utratą życia" - ostrzega policja.