W Wietnamie grupa przestępców kontaktowała się z ludźmi, którzy chcieli opuścić granice swojego państwa. Dostawali paszporty, bilety lotnicze i wysyłani byli do Moskwy. - Stamtąd transportowano ich w odosobnione miejsca, gdzie w zamknięciu, często pozbawieni jedzenia i picia, oczekiwali do momentu zorganizowania im dalszego przerzutu - opowiada st. chor. Agnieszka Golias, rzecznik Komendy Głównej Straży Granicznej.
Zobacz: Wygraj fragment mostu Grota
- Jeśli zapłacili odpowiednią kwotę, byli wypuszczani na wolność w Polsce lub jechali dalej na Zachód - mów st. chor. Golias. Podróż z Wietnamu do Polski kosztowała ok. 15 tys. dolarów. Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Przemytnicy wpadli też w Czechach, Finlandii, Francji, Niemczech i Wielkiej Brytanii. - Podczas przeszukań zabezpieczono m.in. laptopy, telefony komórkowe i karty SIM. Zatrzymani odpowiadać będą też m.in. za pranie brudnych pieniędzy i liczne fałszerstwa. - dodaje st. chor. Agnieszka Golias.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail