Są przepychanki z policją. Kordon utworzony przez mundurowych robi się coraz ciaśniejszy. Według mnie na jednego uczestnika strajku przypada około 10 policjantów - przekazał dziennikarz „Super Expressu” Amadeusz Calik.
Strajk odbywa się w ścisłym centrum Warszawy, w okolicy ronda Czterdziestolatka. Według informacji przekazanych przez naszego reportera, utworzyły się tam dwa zgromadzenia, jedno większe, drugie mniejsze. Oba zostały otoczone przez kordon policji, który cały czas się zawęża.
Jednocześnie mundurowi nawołują do rozejścia się i nie uczestniczenia w nielegalnym zgromadzeniu. To jednak nie pomaga. - Dochodzi do licznych przepychanek. Są już pierwsze zatrzymania - powiedział Amadeusz Calik.
Demonstranci deklarują narazie, że nie odpuszczą i pozostaną na ulicy. Strajk nie powoduje większych utrudnień w kursowaniu tramwajów, jednak kierowcy aut oraz pasażerowie autobusów muszą liczyć się z zatorem.