Mercedes przebił bariery i dachował
Do przerażającego wypadku doszło w środowy ranek, 23 listopada. Na węźle w miejscowości Majdan (pow. otwocki) około godz. 8 auto osobowe spadło z nasypu! Informację o zdarzeniu potwierdziła w rozmowie z "Super Expressem" mł. asp. Paulina Harabin z policji w Otwocku.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 41-letni kierowca mercedesa jadąc trasą A2 w kierunku Warszawy, nie zachował należytej ostrożności podczas zmiany pasa ruchu i przebił barierę energochłonną, a następnie spadł z nasypu – przekazała policjantka.
41-latek może mówić o ogromnym szczęściu. Patrząc na uszkodzenia jego auta widać, że pojazd musiał dachować. Mercedes jest pognieciony jak puszka po napoju! Aż strach pomyśleć, jak zakończyłaby się ta sytuacja, gdyby samochód nie przekoziołkował po nasypie, a runął w dół kawałek wcześniej bezpośrednio na jezdnię znajdującą się tuż pod wiaduktem.
Kierowca mercedesa w szpitalu
Przybyli na miejsce wypadku policjanci przebadali 41-letniego kierowcę na obecność alkoholu. - Był trzeźwy - przekazała nam mł. asp. Paulina Harabin. Mężczyzna został zabrany do szpitala. Jak udało na się ustalić, nie odniósł obrażeń zagrażających życiu. Był przytomny i nie uskarżał się na poważniejsze dolegliwości.