- Jesteśmy już blisko mety. Wykonawcy udaje się dotrzymać terminów, a na budowie są utrzymane reżim czasowy i duża dyscyplina - mówi Jacek Wojciechowicz (51 l.), wiceprezydent Warszawy. I rzeczywiście, ponad 57 proc. przebudowy Trasy AK i mostu Grota-Roweckiego udało się już wykonać. Dlatego dziś w nocy rusza wielka operacja przerzucania ruchu na nową nitkę. Potrwa ona około dwóch dni, bo trzeba ustawić nowe oznakowanie i namalować pasy.
Zobacz: Warszawa: UKRADŁ złoty łańcuszek staruszce i zniknął!
Jadąc z Bemowa na nową jezdnię dostaniemy się na wysokości ulicy Gdańskiej i po nowym asfalcie pojedziemy aż do Modlińskiej i dalej już po wyremontowanej Trasie Toruńskiej.
Na samym moście Grota-Roweckiego kierowcy będą mieli do dyspozycji pięć pasów. Dwa przeznaczone będą dla ruchu w kierunku Marek, a trzy w stronę centrum i Bemowa. Na wysokości ulicy Gwiaździstej skrajnie prawy pas nitki w kierunku centrum zmieni się w pas do zjazdu na Wisłostradę. Uwaga, na wysokości Wisłostrady ten pas będzie przechodził w buspas. W ciągu kolejnych tygodni, ale już najpewniej w listopadzie, drogowcy będą chcieli przerzucić ruch na pozostałym wyremontowanym już odcinku Trasy AK - między Gdańską i Hłaski aż do Powązkowskiej.
Do października przyszłego roku trwać będzie remont południowej części Trasy AK i poszerzanie o dodatkowy pas mostu Grota-Roweckiego. Niemal przez cały czas trwania robót utrzymana będzie możliwość zjazdu na Wisłostradę. - Życzymy sobie, aby ta druga część robót realizowana była w takim samym tempie - mówi Jacek Wojciechowicz.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail