Pijacka awantura w samolocie
Do zdarzenia doszło w sobotę, 29 lipca, na warszawskim Okęciu. Zbyt dużo wypitego alkoholu popsuło urlopowe plany 47-latka z powiatu piaseczyńskiego. Mężczyzna miał lecieć do tureckiej Antalyi, jednak ze względu na jego stan upojenia, kapitan statku wycofał go z rejsu. Ta wiadomość nie spodobała się 47-latkowi, który na pokładzie samolotu wpadł w szał.
"Funkcjonariusze Straży Granicznej otrzymali informację o agresywnym podróżnym, który jeszcze przed wylotem stwarzał problemy obsłudze samolotu. Przyczyną awanturniczego zachowania podróżnego była informacja o tym, że kapitan statku wycofał go z rejsu ze względu na jego stan nietrzeźwości. Podróżny nie zgadzając się z tą decyzją, odmawiał opuszczenia pokładu samolotu, zachowując się przy tym bardzo wulgarnie" - przekazała kpt. Dagmara Bielec, rzeczniczka Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Wobec agresywnego 47-latka interweniowało czterech funkcjonariuszy z Grupy Interwencji Specjalnych Placówki Straży Granicznej Warszawa-Okęcie. Funkcjonariusze wezwali mężczyznę do zachowania zgodnego z prawem i pouczyli go o możliwości użycia wobec niego środków przymusu bezpośredniego jeśli nie będzie wykonywał wydawanych przez nich poleceń. Niestety, podróżny nie reagował na słowa mundurowych i wbrew zakazowi próbował wrócić na swoje miejsce w samolocie.
"Ponieważ pasażer stawiał opór zostały użyte wobec niego środki przymusu bezpośredniego w postaci technik transportowych, chwytów obezwładniających oraz kajdanek. Następnie w asyście funkcjonariuszy GIS awanturnik został wyprowadzony z samolotu i przewieziony do pomieszczeń służbowych. W trakcie czynności 47-latek cały czas kierował pod adresem funkcjonariuszy groźby oraz obelgi" - przekazała kpt. Dagmara Bielec.
Awanturnik wydmuchał blisko 4 promile alkoholu
Podczas interwencji okazało się, że awanturujący się mężczyzna miał blisko 4 promile alkoholu w wydychanym powietrzu! "Ostatecznie zdecydowano, że dalsze czynności wobec mężczyzny wraz z poniesieniem przez niego konsekwencji za popełnione czyny będą przeprowadzone po jego wytrzeźwieniu" - poinformowała kpt. Bielec.
Zamiast upragnionego wypoczynku w słonecznej Turcji 47-latka czekają niemałe problemy. "Zgodnie z art. 226 § 1. kk. za znieważenie funkcjonariuszy publicznych, podczas pełnienia obowiązków służbowych, 47-latkowi grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Mężczyzna odpowie również za nie wykonywanie poleceń dowódcy statku powietrznego wedle przepisów ustawy Prawo Lotnicze" - poinformowała rzeczniczka Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Polecany artykuł: