To była naprawdę szybka akcja policji. 34-latek, który zdawał się być nieuchwytny, wpadł w ręce mundurowych w nocy ze środy nas czwartek.
- Za 34-latkiem wydano aż dwa listy gończe. Ponadto był on również poszukiwany w celu ustalenia miejsca pobytu - przekazała st. asp. Joanna Wielocha z policji w Nowym Dworze Mazowieckim. - Pierwszą podstawą było uporczywe uchylanie się od obowiązków alimentacyjnych. A drugą niestosowanie się do zakazów, obowiązków albo zarządzeń nałożonych orzeczeniem sądu - sprecyzowała policjantka.
ZOBACZ TEŻ: Tak jeździ się po warszawskich ulicach. Policjanci pokazali film, mrozi krew w żyłach
Funkcjonariusze udali się na jedną z posesji w gminie Nasielsk. To właśnie tam miał przebywać poszukiwany przez policję 34-latek. Nie mylili się. Widok policjantów nie na żarty przeraził mężczyznę. Natychmiast rzucił się on do ucieczki, próbując jeszcze sprytnie ukryć się przed mundurowymi w rosnącym nieopodal zbożu.
Przeczytaj: Szok po wizycie w warszawskim salonie fryzjerskim! Mama 14-latki opublikowała rachunek
Policjanci ruszyli za nim w pościg i niemal natychmiast schwytali uciekiniera. Kłosy zbóż okazały się niezbyt dobrą kryjówką.
- Mieszkaniec gminy Nasielsk trafił do jednostki penitencjarnej, gdzie odbędzie teraz karę pozbawienia wolności - przekazała st. asp. Joanna Wielocha.