Tomasz Bratek (44 l.), którego Rafał Trzaskowski przedstawił 5 listopada jako swojego nowego zastępcę to działacz Platformy Obywatelskiej, prawnik po UW, ekspert od zarządzania po SGH, w latach 2000-2016 był zatrudniony w Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji, przez dwa lata współpracował też z firmą Orange S.A. To kandydatura uzgodniona między Rafałem Trzaskowskim a szefem PO w Warszawie Marcinem Kierwińskim. Tylko przy tym nazwisku – jak słyszymy nieoficjalnie - obaj politycy doszli do porozumienia. Kandydatury innych burmistrzów (m.in. Woli, Ursynowa, Pragi-Południe) okazywały się kontrowersyjne, lub oni sami wymieniani ostatecznie nie chcieli awansu do ratusza. - Do współpracy zaprosiłem samorządowca, który na pierwszym miejscu stawia partnerstwo z dzielnicami, dialog z organizacjami samorządowymi i mieszkańcami – zarekomendował nowego zastępcę Rafał Trzaskowski. Nowy wiceprezydent będzie nadzorował sprawy reprywatyzacji, zarządzanie mieniem miasta i Skarbu Państwa oraz pracę Biura Geodezji i Katastru. Czyli dokładnie te dziedziny, które w ostatnim czasie przypadały Robertowi Soszyńskiemu, który odszedł do pracy w firmie inwestycyjnej Rockbridge TFI. Jest tam członkiem rady nadzorczej. Jego następca – Tomasz Bratek obejmie funkcję w ratuszu dopiero gdy radni Śródmieścia przyjmą jego rezygnację z dotychczasowego stanowiska – najwcześniej w drugiej połowie listopada.
Nowemu wiceprezydentowi zadaliśmy kilka podchwytliwych pytań o Warszawę...
Zapytaliśmy o remont nieistniejącego skrzyżowania w Śródmieściu, o imię wybitnego, zasłużonego, choć mało znanego prezydenta stolicy, sprawdziliśmy orientację w sprawach edukacji, poznaliśmy pogląd na zwężanie ulic, dowiedzieliśmy się, czy prezydent ma żonę. Kilka krótkich pytań pozwoliło sprawdzić znajomość topografii, historii stolicy, zaangażowanie i błyskotliwość. Zapraszamy do przeczytania fragmentów rozmowy i obejrzenia materiału WIDEO z testowania wiceprezydenta. Oto jak udało się Tomaszowi Bratkowi wybrnąć z zastawionych przez „Super Express” pułapek:
„Super Express”: Dlaczego zgodził się Pan zostać prezydentem?
Tomasz Bratek (44 l.): Ze względu na pana prezydenta. To olbrzymi zaszczyt pracować w drużynie Rafała Trzaskowskiego. Podzielam jego poglądy i ideały i wizje Warszawy i chcę służyć swoją wiedzą i doświadczeniem warszawiakom i miastu, z którym jestem od wielu lat związany. Deklaruję wspierać ekipę pana prezydenta. Mam nadzieję, że sprostam. Jestem w gotowości.
Ponoć tylko przy pana nazwisku Marcin Kierwiński i Rafał Trzaskowski się zgodzili. Przy innych kandydatach były kontrowersje...
Nie znam kulisów tych ustaleń. Rozmawiałem tylko z prezydentem Trzaskowskim już o powierzeniu obowiązków. Ale odpowiadając na zarzut ze jestem „człowiekiem Kierwińskiego” mogę powiedzieć, że jestem też „człowiekiem Tuska”, bo jest szefem PO i „człowiekiem Trzaskowskiego” bo to teraz będzie mój szef.
Jest pan rodowitym warszawiakiem?
Nie. Z urodzenia jestem włoszczowianinem. Ale od czasu studiów mieszkam w Warszawie.
Ulubiona dzielnica?
Oczywiście Śródmieście.
A ile jest kin w Śródmieściu?
To mnie pani zagięła… Liczba jest ruchoma. Mamy teraz problem z niektórymi z nich. Ja uwielbiam kina studyjne. Na studiach najczęściej chodziłem do „Kultury”.
Ile Warszawa ma uczniów?
Też mnie pani zagnie. Ale wiem, że mamy 300 tys. studentów. Jestem pasjonatem edukacji, przez wiele lat rozwijałem w Polsce program Erasmus.
Czy należy przebudowywać skrzyżowania w centrum, tak jak to al. Jana Pawła II z Grójecką?
Tu się zagiąć nie dam. Grójecka nie krzyżuje się z al. Jana Pawła II. Ale jeśli jest to pośrednio pytanie o mój stosunek do przebudowy centrum, to podzielam zdanie prezydenta Trzaskowskiego. Wprowadzanie zieleni do betonowych przestrzeni ulepsza jakość naszego życia. To jest tlen! To jest życie.
Ile Warszawa ma dzielnic?
Osiemnaście.
Jak miał na imię prezydent Starynkiewicz?
Yyyy… Sokrates!
Jakie jest Pana hobby?
Uwielbiam czytać książki, podróżować. Pomagam mamie w ogródku. Fizyczna praca mnie odstresowuje
Żona, dzieci?
Nie mam żony.
Rozmawiała Izabela Kraj