Przez rupiecie na korytarzu mogli stracić życie. Szafki i sztuczna choinka zajęły się ogniem. Potworny pożar w Legionowie

Pożar w Legionowie

Informacja o pożarze wpłynęła do służb o godz. 20:45 w poniedziałek, 20 stycznia. - Początkowo otrzymaliśmy informację o pożarze mieszkania na 11. piętrze. Po dojeździe na miejsce pierwszych zastępów okazało się, że pali się nie w mieszkaniu, a na korytarzu - przekazał mł. bryg. Łukasz Szulborski z Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie.

Jak wyjaśnił strażak, ogniem zajęły się rzezy, które mieszkańcy składowali na korytarzu. Były to m.in. szafki i sztuczna choinka. Dookoła panowało silne zadymienie.

Mieszkańcy ewakuowali się sami

Mieszkańcy pobliskich mieszkań ewakuowali się na zewnątrz samodzielnie jeszcze przed przyjazdem strażaków. Z informacji przekazanych nam przez mł. bryg. Łukasza Szulborskiego, było to około 20 osób. Pomocy potrzebującym udzielali ratownicy medyczni. Jedna osoba została zabrana do szpitala. - Prawdopodobnie podtruła się dymem - przekazał strażak.

W akcji gaśniczej udział brały cztery zastępy JRG Legionowo oraz po jedynym zastępie z OSP Legionowo i Jabłonna, a także trzy zespoły ratownictwa medycznego, policja i pogotowie energetyczne.

- Pożar został ugaszony. Wszystko zostało przewietrzone i sprawdzone pod kątem obecności tlenku węgla. Mieszkańcy wrócili do mieszkań - przekazał nam mł. bryg. Łukasz Szulborski.