Kierowcy zostali skazani na korki, bo aby dojechać do mostu Gdańskiego, muszą przeciskać się wąską uliczką Międzyparkową, gdzie wiecznie utykają w zatorach. Mogą też narażać życie i jadąc ulicą Andersa od strony Śródmieścia, skręcić tuż przed wiaduktami w lewo na łącznicę im. Alka Dawidowskiego. Tylko że wtedy utrudniają ruch jadącym ul. Andersa w kierunku Żoliborza i nadjeżdżającym z przeciwka.
Przeczytaj koniecznie: Będzie horror na torach!
Dlaczego? Bo ul. Bonifraterska między Międzyparkową a Słomińskiego w Śródmieściu jest zamknięta, od kiedy w 2006 roku pod jezdnią zawaliły się zabytkowe ceglane tunele Fortu Traugutta. Ponieważ dalsze używanie ulicy Bonifraterskiej mogło grozić zapadnięciem się jezdni i katastrofą, Zarząd Dróg Miejskich zdecydował się zamknąć trasę. Od tamtej pory Bonifraterska z dwóch stron zagrodzona jest betonowymi blokami uniemożliwiającymi przejazd.
ZDM jest jednak gotowy do wyremontowania ulicy. - Chcemy to zrobić, ale pod jezdnią przebiegają zabytkowe tunele prowadzące do Fortu Traugutta, a my nie możemy ich odnowić - mówi Urszula Nelken (47 l.), rzecznik ZDM. - Położenie nowej nawierzchni na rozsypującym się gruncie nie ma najmniejszego sensu i jest niebezpieczne dla kierowców - podkreśla. Za pochodzący z czasów carskich fort i jego tunele odpowiada Urząd Dzielnicy Śródmieście. Marcin Rzońca (34 l.), wiceburmistrz dzielnicy, mówi, że dokumentacja jest prawie gotowa. - Kończymy projekty, które w styczniu lub lutym przekażemy Zarządowi Dróg Miejskich - zapewnia.
Więcej wiadomości ze stolicy w dziale "Warszawa"